W Żarowie jak w Warszawie
Do świat pozostało już tylko kilka dni i banki chcą wykorzystać do maximum ten czas. Nic więc dziwnego, że pracownicy banków czasami pracują na przedłużonym czasie pracy. Kolejki w placówkach banków nie zmniejszają się, bowiem ludzie do ostatniej chwili będą walczyć o kredyt. I tak jest niemal w każdym mieście obojętnie czy są do banki w Wieluniu czy banki żarów.
Jednak z firm badający rynek przedstawiła swoje wyniki jakoby 80 procent naszych rodaków deklarowało, że nie będzie brać kredytów a sfinansuje je z własnych oszczędności. Jest to oczywiście nieprawda co widać po kolejkach w oddziałach bankowych oraz niestety w parabankach.
- Jestem mieszkańcem żarowa więc banki żarów mnie najbardziej interesują. Potwierdzam, że to co się dzieje teraz w naszym mieście w placówkach bankowych i chodzi o wszystkie banki żarów a nie tylko w określonych bankach, przechodzi ludzkie pojecie. Wiele osób aby nie stać w kolejkach decyduje się na parabanki których w naszym mieście również nie brakuje. Niestety, ale robią błąd, bowiem lepiej odstać swoje w oddziałach bankowych niż pakować się w kredyty w parabankach. Mówię pakować się ponieważ sam się kiedyś wpakowałem w taki biznes i do dziś nie mogę się z niego wyplatać. Dlatego ostrzegam wszystkich którzy maja zamiar wziąć w parabanku kredyt, bo tym co już wzięli nikt już nie pomoże. A więc banki żarów a nie parabanki – powiedział jeden z kredytobiorców. I ma rację bowiem najlepsze są najgorsze oferty kredytów bankowych niż te niby najlepsze parabanków. Parabanki do dziki zachód gdzie każdy robi co chce, być może już niedługo się to skończy, ale póki co tak właśnie w parabankach się dzieje. I to we wszystkich bez wyjątków. Ostatnio provident jakby chciał się odciąć od innych parabanków i częściowo mu się to udaje ale tylko częściowo.
Dlatego omijajmy parabanki i wstępujmy jednak do banków.